Przypomniałam sobie również, że chciałam wam pokazać w Listopadzie ( taa.. wiem.. trochę mi zajęło zanim sobie przypomniałam hihi..) niespodziankę, jaką zrobiłam dla synka mojej serdecznej przyjaciółki z Sopotu (to było w ten nieszczęsny weekend kiedy się miałam do nich wybrać, ale dopadło mnie oskrzelowe choróbsko :/ )
Tak więc, paczuszkę koniec końców wysłałam pocztą w sam raz na Boże Narodzenie, a mały Antoś podobno był zachwycony. Teraz i wam go przedstawię, to Patchworkowy "Leniwiec" - nazywa się Theodor, jest pokraczny, śmieszny i niezwykły ale najważniejsze, że sprawił uśmiech na twarzy Antosia :)
Theodor powstał na wzór mojego ulubionego Leniwca - Sid'a, prawda że jest uroczy?? :) hihi..

6 comments:
ależ prawda, prawda - i leniwiec i już nie Twój Teodor to urok sam w sobie :)
U mnie rowniez wywolal twoj leniwiec usmiech na twarzy :-)).
przy takim Leniwcu to można poleniuchować i wcale się nie dziwię, że małemu Antkowi przypadł do gustu :))
szkoda że woreczek nie trafił do mnie, ale zabawa była miła - dziękuję. Pozdrawiam :))
gratuluję zwyciężczyni, a leniwiec jest super, filmowego też bardzo lubię :)
Co...ja jestem zwyciezczynia? Nie moge uwierzyc...ojejku, to pierwszy raz w moim blogowym zyciu, bo jeszcze do tej pory nigdy na zadnym z Candy nie wygralam...Juuuupppiii, ale sie ciesze i dziekuje :) :) :)
A leniwiec to super sprawa i taki do mnie podobny, ma sie rozumiec z charakteru ;)
Dziekuje i pozdrawiam, cala w kwiatkach-savannah !
Na jaki adres mam pisac?
Post a Comment