Monday, October 12, 2009

Autumn in Geneva...

Witajcie, wróciłam, dotarłam, cała i zdrowa.. z pełnym bagażem wrażeń i prezentów :)
Nie wiem czy będę w stanie opowiedzieć, każdy szczegół czy chwilę, ale na pewno mogę pokazać wam co widziałam.. co mnie urzekło.. co chciałabym na pewno kiedyś zobaczyć ponownie,troszkę tego będzie, ale zacznijmy od Genewy..
























A na koniec, ja z mężem w genewskim parku odpoczywamy po dłuugiej wycieczce i zbieraniu pięknych kasztanów :)
Zdjęć jest tysiące.. ciężko wybrać kilka..
Pogodę jak widzicie pierwszego dnia nie mieliśmy najcudowniejszą bo słoneczka zabrakło, ale było wystarczająco ciepło. Szczególnie ujęła mnie kolorowa kaplica z pięknymi witrażami i oczywiście fontanna, która mierzy aż 140m - gdy staliśmy pod nią czułam się jak pod prysznicem ;) Na szczególną uwagę zasługują również przepiękne wystawy przeróżnych sklepików, kawiarenek i antykwariatów, wszystko ze szwajcarską precyzją piękne i z gustem.
Miłego oglądania =)

5 comments:

savannah said...

Jest na co popatrzec, oj tak. Wiec poogladam sobie jeszcze troche w spokoju, a Ciebie witam, dobrze ze wrocilas szczesliwie, pozdrawiam

Magdalena Buraczewska-Świątek said...

świetne zdjęcia, choć i tak pewnie więcej obrazów zostało w Twojej głowie i dobrze :)

http://zaczarowaneszydelko.ofu.pl

raeszka said...

widziałaś wiele ciekawych i pięknych rzeczy, dzięki Twoim zdjęciom poczułam się jakbym i ja tam była, dzięki :)

mamas kram said...

Du warst in Genf, wie schön! Tolle Bilder hast du gemacht! Ich glaube du hast von Genf schon mehr gesehen, als ich, obwohl ich in der Schweiz lebe...
Liebe Grüsse
Doris

violka said...

dziękuję za wizytę u mnie :)) Jak widać spędziłaś owocnie tych 7 dni - miło pozachwycać się z Tobą tymi miejscami :))